Przeprowadzka, remont, większe zakupy czy wyjazd na wakacje – sytuacji, w czasie których brakuje nam miejsca w samochodzie jest mnóstwo. Wówczas z pomocą przychodzi nam przyczepa. Co trzeba wiedzieć zanim zapniemy przyczepkę na hak?
Po pierwsze hak.
Trzeba go mieć. Bez niego nie przypniemy przyczepki do naszego auta.
Haki holownicze używane są do mocowania przyczepek towarowych, przyczep kempingowych czy bagażników z rowerami. Zanim jednak zdecydujemy się na montaż, warto zapoznać się z wiedzą na ich temat. Na rynku dostępne są dwa rodzaje haków różniące się między sobą sposobem montażu. Pierwszy charakteryzuje się tym, że jego końcówka, jest przykręcana śrubami schowanymi pod zderzakiem. Do jej demontażu potrzebne są specjalne klucze. Drugi rodzaj to automaty, których kulę zakłada się wraz z prowadnicą do specjalnej zapadki ze sprężyną. Pozwala to na jej zdjęcie bez użycia specjalnych kluczy. Różnica jak zwykle jest w cenie…
Przy wyborze odpowiedniego haka samochodowego ważny jest również jego udźwig maksymalny, zwany tonażem. Ogólnie przyjęta zasada mówi o tym, aby tonaż takiego haka nie przekraczał masy całkowitej pojazdu, do którego zostanie on zamontowany. Montaż haka to nie wszystko. Wydział komunikacji musi dodać w dowodzie rejestracyjnym odpowiednią adnotację. W tym celu samochód powinien przejść dodatkowy przegląd techniczny, podczas którego zostanie sprawdzony zarówno owy zaczep, jak i sprawność instalacji elektrycznej.
Uprawnienia
Każdy posiadacz prawa jazdy kategorii B może ciągnąć przyczepę lekką bez hamulca o dopuszczalnej masie całkowitej (d.m.c.) 750 kg lub przyczepę o wyższej d.m.c. ale z hamulcem najazdowym. D.m.c. przyczepy nie może być wyższa od d.m.c. pojazdu holującego a zestaw pojazdów nie może przekroczyć 3,5 tony. Wyjątkiem jest jazda samochodem o d.m.c. 3,5 tony. W tym przypadku możemy ciągnąć przyczepę lekką o d.m.c. 750kg. Wynika to z zapisów Konwencji Wiedeńskiej. Przepisy przepisami a my musimy jeszcze sprawdzić jakie ograniczenia ma nasz samochód. W dowodzie rejestracyjnym w pozycji O.1 podana jest masa przyczepy z hamulcem najazdowym a w pozycji O.2 bez hamulca.
Podpinanie
Jeśli decydujemy się na jazdę z przyczepką, warto poprosić kogoś o pomoc w jej zamontowaniu. Podjedź autem jak najbliżej przyczepki. Uważaj! Popychając ją w stronę samochodu możesz narazić zderzak na niespodziewany kontakt z dyszlem. Przy każdym haku dostępne jest specjalne złącze elektryczne – tam podpinamy układ, dzięki któremu w przyczepie będą działały wszystkie światła. Pamiętaj, aby przed wyruszeniem w drogę sprawdzić, czy wszystkie żarówki są sprawne.
Jazda
Największym wyzwaniem dla kierowców przy ciągnięciu przyczepy jest cofanie. Dlatego warto wcześniej poćwiczyć na parkingu. Jazda do przodu raczej nie sprawia problemu. Pamiętajmy jednak o kilku ważnych kwestiach. Po pierwsze nasze auto poddawane jest większym obciążeniom nie tylko przy ruszaniu, co może odbić się na żywotności sprzęgła, ale także przy hamowaniu. Wymaga to od nas bardziej wnikliwego analizowania sytuacji na drodze i wcześniejszego hamowania. Po drugie pamiętajmy, że mamy „ogon”. Jest to bardzo ważne podczas wyprzedzania i podczas manewrowania na parkingu. Jest dość istotne podczas pokonywania zakrętów. Nie jest to trudne. W czasie jazdy pamiętajmy o ograniczeniach. Również tych wynikających z Prawa o Ruchu Drogowym. Poza obszarem zabudowanym obowiązuje nas ograniczenie do 70 km/h na drogach jednojezdniowych i 80 km/h na drogach dwujezdniowych, ekspresowych i autostradach.