Założeniem budowy rond od zawsze była poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jednak nieprecyzyjność zasad oraz ogrom ich typów powodują, że w dalszym ciągu spora rzesza kierowców boi się tych miejsc jak ognia, unikając poruszania się po nich zawsze wtedy,
gdy tylko jest to możliwe. Jeśli zwykłe rondo stanowi nie lada wyzwanie i jest zmorą kierowy to co dopiero powiedzieć o rondzie turbinowym…! A w sumie to tylko to, że jest groźne jedynie z nazwy. Wbrew ogólnemu przekonaniu jazda po rondzie turbinowym jest znacznie bezpieczniejsza aniżeli po zwykłym klasycznym rondzie.
No to co to za wynalazek ta „turbinówka”
Ronda turbinowe są rondami bezkolizyjnymi, a to głównie przez odseparowanie poszczególnych pasów ruchu wysepkami i fizycznymi barierami. W Polsce jednak wiele rond turbinowych zamiast separatorów oddzielających poszczególne pasy ruchu stosuje
się oznakowanie poziome. Głównie ze względu na łatwiejsze ich odśnieżanie zimą.
Jeżeli rondo ma tylko jeden pas ruchu, to nie może być rondem turbinowym. Ronda turbinowe muszą mieć dwa lub więcej pasów ruchu, bo cała ta “turbinowość” opiera się właśnie
na specyficznej i bezpieczniejszej konfiguracji pasów.
Zalety rond turbinowych.
Wyższy poziom bezpieczeństwo na rondzie turbinowym jest bezdyskusyjna. Choć pozornie ronda turbinowe wydają się trudnym odcinkiem drogi, to w rzeczywistości są dużo prostsze do pokonania od klasycznych rond. Charakteryzują się znacznie większą intuicyjnością. Rondo turbinowe co do zasady powinno być bezkolizyjne. Szczególnie dotyczy to rond z fizycznymi separatorami oddzielającymi pasy ruchu. Na takich rondach nie ma możliwości, by tory jazdy aut się przecinały. W efekcie nie ma też ryzyka kolizji w wyniku najechania na pojazd znajdujący się na sąsiednim pasie ruchu. W praktyce do kolizji wciąż może niestety dojść,
ale wyłącznie w sytuacji, gdy kierowca złamie przepisy i naruszy linię ciągłą oddzielającą poszczególne pasy ruchu. Ronda turbinowe mają też wyższą, średnią prędkość przejazdu.
Ich bezkolizyjny charakter pozwala na płynniejszy przejazd, tym samym skutecznie przeciwdziałając tworzeniu się korków.
O czym warto pamiętać?
Przede wszystkim, aby przed wjazdem na rondo turbinowe, zająć pas ruchu właściwy
dla zjazdu, którym chcesz opuścić rondo. Jeżeli ustawisz się na właściwym pasie ruchu wjeżdżając na rondo, zjedziesz z niego również właściwym zjazdem bez konieczności zmiany pasa ruchu. Znajdując się na rondzie turbinowym pilnuj oznakowania poziomego,
nie przejeżdżaj przez linię ciągłą. Jeżeli zajdzie potrzeba zmiany pasa ruchu to zmieniaj go wyłącznie w miejscu, gdzie namalowana jest linia przerywana, ponieważ wyznaczone są one w miejscach bezkolizyjnych.
Jeśli tylko zastosujesz się do oznakowania istniejącego przed i na rondzie turbinowym,
to w zanim odwdzięczy Ci się ono łatwym i bezkolizyjnym przejazdem.