Polscy kierowcy bardzo często dość nieodpowiedzialnie i lekkomyślnie spowalniają ruch na autostradzie a wszystko po to, by pooglądać skutki wypadku. Niekiedy pokonanie kilku kilometrów na autostradzie w PL może trwać nawet 1,5 godziny i nie dlatego, że kończą się wakacje i mamy korki na bramkach.
Często korki te są spowodowane niczym innym, jak bezmyślnym zachowaniem kierowców, którzy mocno zwalniali tylko po to, aby popatrzeć na skutki wypadku, sprzed kilkudziesięciu minut. W zasadzie wypadek nie powoduje już żadnych zatorów. Nie ma już policji, karetek ani straży pożarnej. Żadnego potłuczonego szkła czy nawet części samochodów. Po prostu jeden samochód stoi na poboczu, z dala od jezdni. Tylko tyle i aż tyle. Oczywiście chwilę po przejechaniu tej instalacji artystycznej ruch wraca do normy.
Korek widmo po wypadku – takie zachowanie powinno być karane!
Korek widmo po wypadku to jeden z przykładów na to, że nie wszyscy kierowcy potrafią poruszać się po autostradach czy drogach szybkiego ruchu. Na palcach jednej ręki można policzyć kierowców, którzy zdają sobie sprawę z tego, że nagłe zwalnianie na autostradzie przyczynia się do powstawania ogromnych korków. To efekt domina spowodowany nagłym hamowaniem jednego samochodu. Kolejny również musi zwolnić, aby nie doszło do kolizji, a to powoduje konieczność zwalniania przez pozostałe samochody. Efekt jest taki, że kilkanaście samochodów dalej ruch po prostu się zatrzymuje, ponieważ jego płynność została zakłócona.
Poza tym, że takie zachowanie prowadzi do znaczącego spowolnienia ruchu to przede wszystkim stwarza realne zagrożenie do powstania kolejnych wypadków. A wszystko wyłącznie przez niepohamowaną chęć podpatrzenia co tam się stało z drugiej strony drogi…
A może zrobię fotkę i wrzucę na Fejsa, będzie kilka lajków więcej na koncie…
Życzymy zatem wszystkim specjalistom od korków widmo solidnej dawki autorefleksji!